Czy naukowcami zostają prymusi?

Czy naukowcami zostają prymusi?


Chyba jednak znacznie większe szanse mają ci, których ciekawość świata przekracza szkolne programy i nie mieści się w sztywnych liniach zeszytów ćwiczeń. To im przede wszystkim chciałabym polecić pięć nietuzinkowych nowości.

Po pierwsze – szczypta matematyki.

A może raczej konkretne pęto kiełbasy? W każdym razie trzecia książka Anny Cerasoli, wypełniona dialogami Filipa i jego dziadka, to pozycja, po którą warto sięgnąć. I to zarówno, jeśli należy się do grona fanów matematyki, jak i wówczas, gdy wątpi się w sens dokładnego zgłębiania „królowej nauk”. Symetria kiełbasy ukazuje bogactwo świata matematyki, a świat ten – przy bliższym poznaniu – okazuje się doprawdy fascynujący! Przypuszczalnie nawet mistrzowie szkolnych sprawdzianów nie zdają sobie sprawy, ile tajemnic i niespodzianek czeka na badaczy geometrii. Jak działają rowerowe przerzutki? Jak ułożyć kafelki w łazience? Dlaczego tworzy się trójkątne dachy? Czemu niektóre rośliny przybierają kuliste kształty? Czy znajomość geometrii może być przydatna w malowaniu obrazów?

 

Po drugie – historia

I to w swym bardziej ludzkim, mniej podręcznikowym wydaniu. Kolejna książka przygotowana przez Dom Spotkań z Historią, podobnie jak wcześniejsze, pozwala rozsmakować się w historii codzienności. Zdjęcia ukazujące ludzi wysiadających z tramwaju, korzystających z automatów telefonicznych lub czekających w kolejce na taksówkę (z właśnie nabytą… pralką) tworzą niepowtarzalny klimat. A patrząc na dzieci wracające ze szkoły, bawiące się na trzepaku albo grające w kapsle, możemy odbyć swoistą podróż w czasie. Uchwycić  czas miniony… Tym, którzy go nie przeżyli, wiele wyjaśnią opowieści Historyjki i Historyjka, a przede wszystkim – wplecione w ich dialog fragmenty relacji świadków. Dzięki nim o wiele łatwiej zrozumieć, czym była Solidarność oraz jak i dlaczego Polacy wybrali wolność. I jak to dokładnie było z tymi pierwszymi wolnymi wyborami.

Po książkę warto sięgać nie tylko przy okazji czerwcowej rocznicy. Zwłaszcza, że zawiera mnóstwo ciekawych zadań, pozwalających na aktywne odkrywanie przeszłości.

 

Po trzecie i czwarte – nauki przyrodnicze

A jest ich znacznie więcej niż wskazywałby na to szkolny plan lekcji. Botanika, ekologia, mikrobiologia, zoologia, geofizyka, geologia, glacjologia, metereologia, oceanografia, astronomia, chemia, fizyka… Książka Iris Gottlieb to propozycja dla tych, którzy mając kilkanaście lat, nie wyrośli z ciągłego dociekania dlaczego, po co, jak. Nie jest to pozycja prosta, wymaga pasji i znajomości pojęć, którymi raczej nie posługujemy się na co dzień. Jednak uważna lektura pozwala na przyznanie racji autorce – cały świat naprawdę jest cudem! Bo jak inaczej wytłumaczyć istnienie drzew, które biorą się z powietrza?!

 

Fascynatom świata zwierząt, zwłaszcza tych morskich, warto polecić Rekiny. Joe Flood, od lat zajmujący się badaniem najlepszych myśliwych w świecie przyrody, opowiada o nich z wielką pasją i dokładnością. Czyni to w formie komiksu – a dokładnie naukomiksu – co nadaje jego opowieści wyjątkowo obrazowy i równocześnie dość przerażający charakter. Chociaż autor obala mity na temat rekinów (uważając je za jedne z najbardziej źle rozumianych zwierząt na Ziemi ), ich naturę trudno uznać za łagodną. Więc choć rekiny są całkowicie niegroźne dla ludzi… jeśli zostawia się je w spokoju, myślę, że ilustracje prezentujące przedstawicieli tego gatunku w czasie polowania, nie każdemu przypadną do gustu. Krótko mówiąc, Rekiny to książka dla ludzi o mocnych nerwach i prawdziwych pasjonatów krwawego świata rekinów.

 

Po piąte – rozbudzacz pasji

Mój faworyt. Książka, od której niełatwo się oderwać. Wciąga, bawi, fascynuje, a przede wszystkim – poszerza horyzonty. Nawet tym, którzy 13 lat skończyli… jakiś czas temu.

Nic dziwnego, że do tej lektury można wracać wielokrotnie, a sięgają po nią nie tylko typowe mole książkowe. Tyle tu niespodzianek, zagadek, szokujących faktów, ciekawostek! Autorka dołożyła starań, by jej 321 krótkich tekstów intrygowało nawet bardzo nowoczesnych nastolatków. Zaskakujące fakty czy pytania, wprowadzające w poszczególne tematy, stanowią zaś pretekst do przemycenia podstawowej wiedzy z różnych dziedzin. Czytelnicy dowiedzą się więc, dlaczego króliki zjadają własne bobki i skąd się biorą ryby na drzewach. Poznają też tajniki ludzkiego ciała (na którym rośnie ok. 5 milionów włosów!), sportu (wiecie, ile chudnie kierowca rajdowy w czasie jednego wyścigu?) czy kosmosu (w którym panuje martwa cisza). Poczytają o ludziach sławnych i osławionych, wyruszą w podróż po świecie i przyjrzą się temu, co rośnie i kwitnie. A na koniec – zabłysną chyba  w każdym towarzystwie. Bo takiej wiedzy może pozazdrościć im nawet wielu nauczycieli.

Mogą Cię również zainteresować:

Uratować siostrę

  Nie wiem czy już się przyznałam, że nawet nie mając własnej córki – cały czas tworzę w głowie listę lektur, które z całego serca poleciłabym dorastającym dziewczynom, takich z kategorii: „must-read”.

2 komentarze

Czy czarna dziura może połknąć smutek?

Czułeś kiedyś smutek tak wielki, że pochłaniał wszystko? Wpadłeś do ciemności, do której zdawał się nie docierać nawet promień światła? Do dołu po brzegi wypełnionego bólem i tęsknotą?

0 komentarzy

Czekoladowy drogowskaz

Tę całkiem gorzką, 90. procentową, potrafią zjeść tylko niektórzy (ja znam ich bardzo niewielu).

0 komentarzy

Narodziny miłości

Można pokochać drugą osobę, jeśli nie widzieliśmy jej na oczy, a kontaktowaliśmy się tylko pisemnie? To właśnie spotkało głównych bohaterów Papierowych serc – Unę i Dana. Jednak nie pisali do siebie SMS-ów, nie korzystali z portali randkowych, czy internetowych komunikatorów, jak można by się tego było spodziewać po współczesnej młodzieży. Liściki zostawiali … w książceWięcej oNarodziny miłości[…]

0 komentarzy

Książka z kilkoma szczyptami nadziei

Są takie okresy w życiu prawie każdego człowieka, kiedy bardzo łatwo jest się załamać. Gdy tymczasowy brak przyjaciół czy ostracyzm ze strony grupy rówieśniczej wydają się sytuacją bez widoku na poprawę. Wreszcie gdy kolejne nieszczęścia nakładają się na siebie i każde kolejne może przeważyć szalę na stronę – nie chcę już żyć. Często bywa takWięcej oKsiążka z kilkoma szczyptami nadziei[…]

0 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.