Dzieci, które powinny żyć

Dzieci, które powinny żyć


Jest potworna, straszna, przerażająca.

Czy to znaczy, że lepiej jej nie czytać?

Nie!!! Powyższe przymiotniki opisują przede wszystkim historię, przedstawioną w książce. Samą publikację Renaty Piątkowskiej lepiej określają inne słowa:

Ważna. Potrzebna. Niezapomniana.

Uczciwie przyznam, że miałam ochotę nie kończyć lektury. Czytanie o dzieciach katowanych, zmuszanych do niewolniczej, często bezsensownej pracy, „leczonych” poprzez oblewanie zimną wodą na mrozie, głodzonych – jest straszne. Ale czy ja mogę powiedzieć „to nie na moją wrażliwość”, skoro tysiące dzieci doświadczyły tego na własnej skórze?

Czy te przeżycia były „na ich wrażliwość”?

Książka o prewewnycjnym obozie policji bezpieczeństwa dla młodzieży polskiej w Łodzi to jedna z tych lektur, po których trudno się otrząsnąć. Uświadamia człowiekowi, że ludzkie bestialstwo może przekraczać wszelkie wyobrażenia. Może dotknąć najmniejszych i najsłabszych, niszcząc przedłużającym się cierpieniem dopiero rozpoczęte życie.

O takich potwornościach chciałoby się nie myśleć. Nie pamiętać. Bo przecież marzymy o dobrym, sprawiedliwym świecie, w którym dzieci doświadczają troski i miłości. Tylko czy od naszych marzeń zło przestanie istnieć? Czy nie potrzeba do tego raczej świadomości i pamięci, determinacji i odwagi – by wyjść poza własną strefę komfortu, poza krąg najbliższych znajomych, by podjąć działania tam, gdzie krzywdzeni są ci, którzy nie mają odwagi i sił zaprotestować?

To od nas – od tego, jak odnosimy się do innych i jak kształtujemy kolejne pokolenia (np. NIE pozwalając im na oswajanie się z brutalnością, okrucieństwem, językiem pogardy i nienawiści mediów oraz gier) – zależy, czy ta najgorsza z możliwych historia już nigdy się nie powtórzy.

Książkę polecam czytelnikom dorosłym.

 

Może zainteresują Cię również:

Przekąski dla książkołasuchów

Czasami wydaje mi się, że to najważniejsze książki. Służą nie tylko nabywaniu i rozwijaniu umiejętności czytania. Nierzadko decydują o tym, czy dziecko zostanie czytelnikiem, czy książko-unikaczem.

0 komentarzy

Jaka jest Twoja supermoc?

Joanna Wachowiak, jedna z cenionych przeze mnie autorek książek dla młodych czytelników, ma przynajmniej dwie supermoce: bogatą wyobraźnię i talent literacki. Dzięki temu tworzone przez nią książki mogą służyć pielęgnowaniu i rozsiewaniu wartości, które czynią świat lepszym, bardziej przyjaznym, piękniejszym miejscem.

0 komentarzy
fot. Marcin Pałasz

Elf

Duża: Pomysł, by narrację prowadziło na zmianę dwu bohaterów – pies i jego właściciel – podobno nie wszystkim potencjalnym wydawcom wydawał się trafiony. O tym, że popełnili błąd takim myśleniem, świadczy niesłabnąca popularność książek o Elfie. Podaję tę informację na wypadek, gdyby ktoś zarzucał mi stronniczość (tak, jestem wielką miłośniczką psów, tak, uważam, że sąWięcej oElf[…]

0 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.