Opis
By dzieci usłyszały Boga
Podczas imprez rodzinnych często pozwalamy im przysłuchiwać się rozmowom starszych. Niekiedy przymykamy oko na oglądane seriale czy filmy – niekoniecznie przeznaczone dla najmłodszych widzów. Tolerujemy bajki epatujące brzydotą, przemocą lub… bezsensem. Zgadzamy się na codzienne korzystanie z Internetu, a nawet posiadanie własnego telefonu komórkowego. Przecież nasze dzieci nie są już maluchami!
Tylko na Pismo Święte wydają się wciąż za małe. Kto rozsądny nakłaniałby ośmio- czy dziewięciolatka, by każdego dnia czytał Biblię? Przecież niekiedy i my, dorośli, miewamy problemy z jej zrozumieniem, jakże więc „zadręczać” tym tekstem dzieci?
A jednak można i warto je do tego namawiać. Wyraźnie udowadnia to 365 biblijnych obietnic dla małych serc. Niewielka, obficie ilustrowana książeczka wydaje się naprawdę przyjemna w odbiorze. Ale poza swymi walorami estetycznymi, posiada znacznie więcej zalet. Przede wszystkim pokazuje, że Pismo Święte nie jest tekstem przeznaczonym tylko dla teologów czy biblistów. Co więcej – nie jest tekstem, z którego czerpać mogą wyłącznie dorośli! Nawet ci, którzy mają jeszcze „małe serca” znajdą tu coś dla siebie – choćby miało to być zaledwie jedno zdanie czytane i rozważane dziennie.
Trzeba podkreślić, że zamieszczone w 365 obietnicach… cytaty nie zawsze są dosłowne. Jednak z pewnością każdy z nich wraz z uzupełniającym go krótkim komentarzem stanowi wartościową lekturę. Przede wszystkim dlatego, że pomaga zakorzenić w dzieciach przekonanie, iż zawsze, w każdej sytuacji, mogą znaleźć oparcie i pomoc w Bogu. Ponadto poszczególne notatki przekonają je, dlaczego warto używać uprzejmych słów, pokażą, jak można pomagać ludziom smutnym i jak sobie radzić w trudnych chwilach. Nie da się jednak ukryć, że sporo notatek, choć bardzo krótkich, jest także pojemnych i treściwych, ich zrozumienie wymaga więc głębszego przemyślenia, a także dodatkowych rozważań, pytań, lektur. Ale nie zapominajmy, że właśnie te kilka minut dziennie, spędzone na wspólnym czytaniu i rozmowie, stanowić może jeden z najbardziej wartościowych prezentów, jakie podarujemy swoim pociechom. Nawet jeśli nie zapamiętają wszystkiego, o czym usłyszą, coś w nich na pewno pozostanie. Nie tylko nauczymy je nowego sposobu modlitwy, uzupełniającego codzienny pacierz, ale również zaszczepimy bardzo dobry nawyk (oby) na całe życie – codziennej refleksji nas słowem Bożym. W ten sposób przyczynimy się do duchowego i intelektualnego rozwoju dzieci, ale także do bardziej świadomej i pełniejszej pracy nad własnym charakterem.
Nieco dziecinny wygląd w połączeniu z głęboką treścią sprawiają, że trudno jednoznacznie określić wiek odbiorców 365 biblijnych obietnic…. Dużo zależy od ich skłonności do aktywnego poznawania świata (a nie tylko czerpania z gotowych, komercyjnych wzorców), umiejętności abstrakcyjnego myślenia i – nie da się ukryć – chęci. Z pewnością jednak najwięcej inspiracji odnajdą tu dzieci w wieku szkolnym. Jeśli tylko zaufamy, że już do takiej lektury dorosły…
Opinie
Na razie nie ma opinii o produkcie.