Opis
Gdzie czeka miłość?
Potrzebujemy jej. Tęsknimy za nią. Szukamy.
Nawet wtedy, gdy do końca nie wiemy, czym ona właściwie jest. A także, gdy czujemy się bardzo, bardzo mali.
Jak Alberta – urocza myszka, która tuż po obudzeniu z zimowego snu wyruszyła na poszukiwanie… miłości. Chociaż zupełnie nie wiedziała, dokąd powinna się udać, ani czego dokładnie wypatrywać. Kierunek wskazywało jej zaledwie kilka zdań wypowiedzianych przez mamę – romantyczkę. Trochę pomagał też zapach budzącej się do życia przyrody i ciche PLIP, PLOP, PLUP pierwszych wiosennych pąków.
Tylko że miłość nie tak łatwo znaleźć. A jeszcze trudniej… dostrzec. Nawet, gdy niemal dosłownie spadnie nam na głowę. Czy powinniśmy więc szukać jej na drzewach? Na ziemi? Na wzgórzu? Nad jeziorem?
A może raczej w swetrze okrywającym zmarznięte ramiona. Wyciągniętej do pomocy dłoni. Delikatnym dotyku i uważnym, głębokim spojrzeniu.
Jak Alberta, która w końcu znalazła miłość.
Czy jednak faktycznie jest to opowieść o miłości? Takiej prawdziwej, trwającej długie lata, mierzącej się z szarością codzienności, chorobami czy coraz większymi przeszkodami. Nie do końca. To raczej historia jej początku, zakochania się, pięknego i niezapomnianego okresu zauroczenia, kiedy czujesz mrowienie na całym ciele, masz motyle w brzuchu, a twoje serce fika koziołki i ze szczęścia chciałabyś podskoczyć aż do nieba. Choć nie brakuje tu też wątków wzajemnego poszukiwania, wspierania się, wspólnego poznawania świata. Może to jednak temat bliższy młodszym i starszym nastolatkom, a nawet niektórym dorosłym – nawet w tej metaforycznej, bajkowej postaci? Tu jednak został przedstawiony w formie przyjaznej małym czytelnikom: za pomocą wdzięcznych, pełnych uroku ilustracji Andrei Hebrock zapełniających kolejne strony oraz krótkich, prostych zdań.
W końcu na miłość nikt przecież nie jest za mały.
Ani za duży.
I każdy chciałby podskoczyć z radości aż do gwiazd – chociaż raz.
Aneta Borensztein –
Piekna opowieść o uczuciaciach, miłości, zakochaniu. Książka uświadamia malego czytelnika jak ważne są relacje między ludźmi, pokazuje, że najcenniejsze rzeczy, słowa i gesty sa ukryte w nas samych i naszych sercach. Po przeczytaniu tej książeczki od razu pomyślałam o wierszu, który pamiętam ze swoich młodzieńczych, zakochanych lat i który świetnie wpasowuje się w klimat tej historii:
Jonasz Kofta “Co to jest miłość”
Co to jest miłość
Nie wiem
Ale to miłe
Że chcę go mieć
Dla siebie
Na nie wiem
Ile
Gdzie mieszka miłość
Nie wiem
Może w uśmiechu
Czasem ją słychać
W śpiewie
A czasem
W echu
Co to jest miłość
Powiedz
Albo nic nie mów
Ja chce cię mieć
Przy sobie
I nie wiem
Czemu
Alicja –
Historia o Albercie, to historia o miłości nie tylko dla dzieci, ale również dla dorosłych, którzy usilnie szukają miłości za każdym rogiem, niezwykle trafne są tutaj słowa zamieszczone na okładce książki “Chcesz wiedzieć gdzie jest miłość? Nie musisz jej szukać. To ona znajdzie Ciebie. A kiedy nadejdzie, rozpoznasz ją sercem”. Książka ta poprzez zabawne perypetie małych myszek ubarwione pięknymi ilustracjami prowadzi czytelnika przez tą całą drogę poszukiwań, które z jednej strony kończą się fiaskiem, bo nic nie znaleziono, a z drugiej strony po ich ukończeniu dzieje się coś niezwykłego. Ta pozycja jest z pewnością wartościowa, przy jej użyciu możemy pomóc dzieciom zrozumieć, czym jest miłość, co nam samym może przychodzić z trudem, a także może posłużyć nam dorosłym zrozumieć, że nie należy jej usilnie szukać, tylko czekać i być na nią gotowym 😉