Banda Michałka powraca

Autor: Ewa Karwan-Jastrzębska
Ilustrator: Julia Karwan-Jastrzębska
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Miejsce i rok wydania: Warszawa 2017
Liczba stron: 256
ISBN: 978-83-8097-168-4

Krótkie, skrzące się dowcipem, świetnie oddające współczesne realia opowiadania w stylu “miało być dobrze, a wyszło jak zawsze”. Walentynki i związane z nimi miłosne podchody! Nocne polowanie na Minotaura! Kosmiczne fotografie dla NASA! Uchodźcy w szałasie! Żałosne skutki pogadanek, czyli banda na tropie Pedobera! Własna agencja detektywistyczna kontra złodzieje perfum! Oczy Róży i spotkanie z Błotnym Misiem…
A w tle stara warszawska kamienica w sercu Żoliborza i jej barwni mieszkańcy, kochająca się rodzina Michałka, szkoła z jej nietuzinkową dyrekcją (gotową nawet wystartować w szkolnym konkursie talentów). A w rolach głównych oczywiście – Michałek i jego przyjaciele!

(z materiałów wydawnictwa)

Opis

Skojarzenia z Mikołajkiem są oczywiste. Michałek jest niewiele starszy, ma aż siedmiu kumpli (a nie – jak to często bywa – tylko jednego), z którymi tworzy zgraną paczkę. W dodatku każdy z jego kolegów posiada charakterystyczne rysy – trochę wyolbrzymione, a dzięki temu zabawne i dodające kolorytu poszczególnym historiom. Do tego pełen humoru sposób opowiadania sprawia, że właściwie każde opisane w książce zdarzenie urasta do rangi przygody.

Ale zbyt ścisłe powiązanie z Mikołajkiem stałoby się dla książki Ewy Karwan – Jastrzębskiej krzywdzące (i to pomimo że Michałek kilkakrotnie bywa błędnie nazywany Mikołajkiem właśnie). Stworzone przez nią opowieści, z dużym prawdopodobieństwem zainspirowane francuskim bohaterem, nie stanowią jedynie polskiej wersji jego przygód. Są podobnie wciągające, ale adresowane chyba do nieco starszych czytelników, zdecydowanie posiadają swój własny charakter.

Książka Banda Michałka powraca (do czytania także niezależnie od pierwszego tomu) nie jest tylko zbiorem komicznych historyjek. Niektóre z nich poruszają bowiem dość istotne zagadnienia, promując przy tym ważkie wartości. Pojawia się tu choćby problem uchodźców z Syrii (w Bandzie znajdują oni schronienie w Polsce) czy potrzeba dostrzeżenia i wspierania osób, których możliwości ograniczają wiek lub choroba.

Co ciekawe, wpisując się we współczesne realia, opowieści te nie przedstawiają młodszych nastolatków jako wiecznie zapatrzonych w ekrany tabletów czy nieodrywających wzroku od komórek. Więc może jednak Michałek, Jerzyk, Rysio, Mateusz, Filip, Hubert, Franciszek i Marysia to ludzie starej daty?! Miejmy nadzieję, że jednak nie – że przyjaźń rozkwitająca podczas realnych spotkań, częste kontakty, aktywnie spędzany, a przy tym nieprzeładowany zajęciami dodatkowymi czas wolny wciąż są udziałem wielu uczniów szkoły podstawowej.

A jeśli nie?

Tym bardziej warto przedstawić im bandę Michałka – niech zobaczą to, czego online przeżyć się po prostu nie da.

Karolina Mucha

Opinie

Na razie nie ma opinii o produkcie.

Napisz pierwszą opinię o „Banda Michałka powraca”

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.