Opis
Skojarzenia z Mikołajkiem są oczywiste. Michałek jest niewiele starszy, ma aż siedmiu kumpli (a nie – jak to często bywa – tylko jednego), z którymi tworzy zgraną paczkę. W dodatku każdy z jego kolegów posiada charakterystyczne rysy – trochę wyolbrzymione, a dzięki temu zabawne i dodające kolorytu poszczególnym historiom. Do tego pełen humoru sposób opowiadania sprawia, że właściwie każde opisane w książce zdarzenie urasta do rangi przygody.
Ale zbyt ścisłe powiązanie z Mikołajkiem stałoby się dla książki Ewy Karwan – Jastrzębskiej krzywdzące (i to pomimo że Michałek kilkakrotnie bywa błędnie nazywany Mikołajkiem właśnie). Stworzone przez nią opowieści, z dużym prawdopodobieństwem zainspirowane francuskim bohaterem, nie stanowią jedynie polskiej wersji jego przygód. Są podobnie wciągające, ale adresowane chyba do nieco starszych czytelników, zdecydowanie posiadają swój własny charakter.
Książka Banda Michałka powraca (do czytania także niezależnie od pierwszego tomu) nie jest tylko zbiorem komicznych historyjek. Niektóre z nich poruszają bowiem dość istotne zagadnienia, promując przy tym ważkie wartości. Pojawia się tu choćby problem uchodźców z Syrii (w Bandzie znajdują oni schronienie w Polsce) czy potrzeba dostrzeżenia i wspierania osób, których możliwości ograniczają wiek lub choroba.
Co ciekawe, wpisując się we współczesne realia, opowieści te nie przedstawiają młodszych nastolatków jako wiecznie zapatrzonych w ekrany tabletów czy nieodrywających wzroku od komórek. Więc może jednak Michałek, Jerzyk, Rysio, Mateusz, Filip, Hubert, Franciszek i Marysia to ludzie starej daty?! Miejmy nadzieję, że jednak nie – że przyjaźń rozkwitająca podczas realnych spotkań, częste kontakty, aktywnie spędzany, a przy tym nieprzeładowany zajęciami dodatkowymi czas wolny wciąż są udziałem wielu uczniów szkoły podstawowej.
A jeśli nie?
Tym bardziej warto przedstawić im bandę Michałka – niech zobaczą to, czego online przeżyć się po prostu nie da.
Karolina Mucha
Opinie
Na razie nie ma opinii o produkcie.