Opis
Tatax czyli każdy może być super tatą
Lubicie porządnie pośmiać się przy czytaniu i trochę wzruszyć? Historie, które albo was rozweselą, albo skłonią do refleksji? A zaskakujące zakończenia? A może zabawne scenki obyczajowe? Wszystko to znaleźć można w książce Barbary Stenki.
Autorka bohaterami swoich opowieści uczyniła tatusiów – wszyscy na pozór są zwykłymi ludźmi, ale wyróżnia ich albo nietypowy zawód (pisarz książek dla dzieci), albo hobby (kolekcjoner nocników), czy takie cechy jak niezbyt popularna w dzisiejszych czasach chęć pomagania innym czy też nadmierny perfekcjonizm. Mamy tutaj także do czynienia z dużą różnorodnością podjętych tematów, wśród których dominują bardzo aktualne społecznie zagadnienia jak walka ze stereotypami i o równouprawnienie: dziewczynka bawi się lutownicą, jedna z postaci postuluje, że w markecie powinien być pokój dla ojca z dzieckiem – skoro jest dla matki, mężczyzna jest nauczycielem klas I do III, bezrobocie i bieda nie przeszkadzają dobrze opiekować się synem, a tata niepełnosprawnego malucha świetnie się nim zajmuje i jest szczęśliwy zamiast “dać nogę”. Ten ostatni problem poruszony jest w tytułowym opowiadaniu. Bohater nazwany jest przez córkę Tatax – czyli tatuś superman. Jest tak dobrym opiekunem, że opisuje ona ich życie słowami: nam naprawdę jest wesoło i dobrze. Tata stara się każdą wykonywaną czynność, nawet te obowiązkowe jak mycie, ubieranie czy gotowanie zamienić we wspólną zabawę. Najwidoczniej nie ma żadnego problemu z rekompensowaniem córce tego, co ze względu na jej zdrowie, jest dla niej niedostępne. Dziewczynka nie może zrozumieć, dlaczego niektórzy współczują ojcu i uważają, że już niedługo nie da sobie rady. Wiemy, jak w naszym kraju ciężko (także z powodu braku odpowiednich rozwiązań systemowych) jest wychowywać nie w pełni sprawne dzieci. Diagnoza wydaje się niejednokrotnie “końcem” normalnego życia. Tym bardziej radzenie sobie tak, aby dziecko czuło się szczęśliwe i nie widziało zmęczenia i poświęcenia rodziców wydaje się wielkim osiągnięciem. Niech się schowa Superman w tym swoim śmiesznym kostiumie…
Dzieci z pozostałych opowiadań także wyrażają się o swoich ojcach z podziwem i uczuciem.
Całej książce przyświeca teza, że opisani tatusiowie są prawdziwymi bohaterami i są swoim pociechom bardzo potrzebni. Ci na trzy etaty na dobę i ci na umowę o dzieło. Spędzają z nimi tyle czasu, ile mogą, ale w każdym przypadku starają się najlepiej, jak potrafią. Jeden z nich – sportowiec, biegacz, po kilkugodzinnej wycieczce do lasu z córkami stwierdza, że był to najtrudniejszy maraton w jego życiu. No cóż. Któż z nas po całym dniu z dziećmi nigdy nie czuł się jak po przebiegnięciu 40 km?
Hanna Pietrzak-Trzcińska
Opinie
Na razie nie ma opinii o produkcie.