Opis
O syrence, wolności i bezinteresowności
Od pierwszego tomu jesteśmy wielbicielkami serii. Niecierpliwie czekamy na kolejne publikacje, za każdym razem zastanawiając się: kogo teraz poznamy? Był już pomocny Mikołaj, wytrwały i dobry Jasio, dzielny Janosik, rozkapryszona królewna zamieniona w złotą kaczkę, budzący przestrach Smok Wawelski czy jeszcze bardziej przerażający Bazyliszek…
A teraz? Swój urok rozsiewa syrena – pół kobieta, pół ryba, która swoim śpiewem czaruje ludzi i zwierzęta. Zachwyca nie tylko głosem (słyszanym raz w roku, w maju, podczas nowiu księżyca), ale też tajemniczością – bo dotąd nikt jej nigdy na oczy nie widział. To dlatego staje się obiektem pożądania: książę pragnie zdobyć nad nią władzę, a kupiec chciałby dzięki niej powiększać swój majątek. Zresztą pokusa bogactwa popycha do działania nie tylko jego…
Na tym większy podziw zasługuje ten, kto niepomny na własną biedę i możliwość wzbogacenia się, staje na straży wolności wodnej panny, wiedząc, że w niewoli nie może ona żyć. Próbuje przekonać swych starszych braci, że syrena musi być wolna jak ptak, jak wiatr, jak Księżyc.
Bezskutecznie.
Dwaj rybacy znajdują sposób, by schwytać niezwykłą śpiewaczkę. Nie chroni jej nawet urzekający i usypiający słuchaczy głos…
Czy to już koniec syreniego śpiewu w małej wiosce, która dzisiaj jest Warszawą?
Liliana Bardijewska – jak zawsze – znakomicie buduje baśniową atmosferę. Za pomocą przemyślanej kompozycji, prostych, ale zgrabnych i wielemówiących zdań z łatwością wprowadza czytelników do świata, w którym dobro tak wyraźnie odcina się od zła, a szlachetność od chciwości. Autorka, jak zwykle, próbuje odnaleźć swój własny klucz do znanej baśni – klucz, który przekazuje czytelnikom wraz z otwieranym przez niego bogatym skarbcem wartości.
Pomagają jej w tym charakterystyczne ilustracje Oli Makowskiej. Każda z nich – swym klimatem, doborem barw, czytelnymi emocjami bohaterów – stanowi znacznie więcej niż tylko dopełnienie tekstu; każda – sama w sobie – tak wiele opowiada! Tym łatwiej wybaczyć ich autorce pewne nieścisłości – jak choćby tę, że dwukrotnie wspomniany „księżyc w nowiu” przedstawiany jest jako… pełnia.
Dopełnienie publikacji stanowi dołączona do książki płyta ze słuchowiskiem w reżyserii Marcina Włodarskiego. Dzięki niej Syrenkę…można nie tylko czytać czy oglądać. Uważni słuchacze usłyszą nawet niezwykły śpiew warszawskiej wodnej panny.
Opinie
Na razie nie ma opinii o produkcie.