Opinie

1. 

   Paulina – 18 marca 2018

   Kolejna część “Jeżycjady” warta przeczytania. Akcja książki dzieje się na wsi, z dala od gwaru miejskiego. Przez książkę przewija się cały wachlarz barwnych osobowości z rodziny Borejko. Nie brakuje również nowych bohaterów. Do tego grona zalicza się Dorota Rumianek, tytułowa “Wnuczka do orzechów”. Dorota jest przesympatyczną wiejską dziewczyną, która pragnie zostać w przyszłości lekarzem. Dziwnym zbiegiem okoliczności natrafia w lesie na… Idę Borejko. I ratuje ją z opresji. Ida zostaje na wakacje u Doroty i jej gościnnych babć i ściąga za sobą pewnego młodego człowieka, którego próbuje zeswatać z Dorotką. Chłopak staje się natychmiast “spiritus movens”, jakby to określiła Łusia Pałys.
   Czytając książkę co chwilę wybucha się śmiechem. Jest zabawna, wzruszająca, a chwilami nawet trzymająca w napięciu. Wszystkie emocje, które w nas wzbudza są idealną mieszanką dla każdego czytelnika.