Opis
Można napisać: wciągająca. Jedna z tych, od których przed dotarciem do ostatniej strony nie mamy ochoty się oderwać (choć sprawy zawodowe i obowiązki domowe czekają). Niebanalni i bynajmniej niepapierowi bohaterowie. Intrygujący sekret. Podróż do Polski lat 80. Powieść obyczajowa, choć trochę też psychologiczna i fantastyczna.
To wszystko prawda. Ale tego rodzaju ogólniki wpisują jedynie Biały teatr panny Nehemias w pewne kategorie książek, utarte schematy. Tymczasem powieść Zuzanny Orlińskiej zaskakuje. Niesie w sobie o wiele więcej treści niż przeważająca grupa powieści dla nastolatków. Bo przyjaźń, zakochanie, szkolna codzienność, choć są obecne, stanowią jedynie pewnego rodzaju tło. Tak jak i peerelowska rzeczywistość, z którą różnymi sposobami mierzą się bohaterowie. Biały teatr wydaje się mieć znamiona powieści uniwersalnej, mówiącej między innymi (!) o ułudzie, fantazji, w jaką uciekamy, czyniąc ją swoim więzieniem. Znakomita powieść o wewnętrznym zniewoleniu, mechanizmach uzależnienia i… nadziei.
Prywatnie: fanką książek Zuzanny Orlińskiej zostałam po przeczytaniu Detektywów z klasztornego wzgórza. Swoboda pióra, fantazja, poczucie humoru, umiejętne tworzenie pełnej przygód fabuły i oczywiście nawiązania do Makuszyńskiego przekonały mnie, że „to jest to”. Dlatego z niecierpliwością wyczekiwałam Białego teatru panny Nehemias. Zaczęłam czytać i… odkryłam zupełnie inną Orlińską. Czy byłam rozczarowana? Absolutnie! Zanim skończyłam, stworzyłam w myślach listę osób, z którymi chcę się Białym teatrem podzielić, by poznać ich opinie, podyskutować. Dla mnie – książka niezwykła.
Karolina Mucha
(recenzja stanowi fragment tekstu Wyczekiwane! Październikowe premiery)
Opinie
Na razie nie ma opinii o produkcie.