Opis
Tytuł intryguje. Budzi oczywiste skojarzenia (skonfrontowane z mocnym i zdecydowanym gestem głównej bohaterki na okładce). I trochę myli.
Bo nie mamy do czynienia ani ze stereotypową „matką Polką”, ani z ironiczną, całkiem lekką opowieścią.
Matka Apolinarego (czyli Polka) stanowi absolutne zaprzeczenie wizji prowadzącej dom rodzicielki, dla której priorytetem są Czystość, Porządek i Dobry Obiad. Jest kobietą z fantazją, mocną, zdecydowaną i niepospolitą (dlatego niektórzy uważają ją za dziwną). Trochę przypomina Idę Borejko. A przynajmniej jej dojrzalszą wersję.
Nic dziwnego, że Polek darzy swą matkę autentycznym podziwem. Czy mogłoby być inaczej skoro okazało się, że potrafi ona znaleźć porozumienie z potworami z gier komputerowych? Że świetnie sobie radzi jako dowódca w czasie bitwy z piratami i umie nawet przezwyciężyć telestrzygi reklamowe?
Ale czy może wszystko? Nie (i nie chodzi tu tylko o brak umiejętności kulinarnych). Jest siła, której nie potrafi przezwyciężyć, wobec której nawet ona staje bezradna.
Książka Zuzanny Orlińskiej – podobnie jak tytułowa bohaterka – wydaje się nieoczywista. Zaskakuje – i to po wielokroć. Po pierwsze: płynnym przechodzeniem ze świata realnego do fantazji. Po drugie: siłą emocji (przede wszystkim strachu), jakie wzbudzają fikcyjne przygody – m.in. w świecie reklam czy w domu tajemniczej staruszki. Po trzecie: wagą podejmowanych tematów. Orlińska, bez dydaktyzmu, ale dość jednoznacznie, pokazuje negatywny stosunek wobec gier-strzelanek, dziecięcego hejterstwa (to było słabe) czy reklamowego świata idealnego. Pisze też o budzącej lęk śmierci.
To wszystko czyni Matkę Polka książką – inspiratorką. Zdecydowanie wartą przedyskutowania.
Karolina Mucha
Opinie
Na razie nie ma opinii o produkcie.