Pieniądze nie rosną na drzewach

Autor: Paul Mason
Tłumacz: Patrycja Zarawska
Wydawnictwo: Debit
Miejsce i rok wydania: Bielsko-Biała 2011
Liczba stron: 48
ISBN: 978-83-7167-848-6

Opis

Gdzie rosną pieniądze?

Czyż nie byłoby wspaniale pracować tylko dla idei? Nie troszcząc się o zarobki, realizować swoje życiowe pasje. Dbać wyłącznie o to, co piękne i dobre dla ducha? Jednak – niestety – rzeczywistość nieco odbiega od ideału… Niewielu z nas może całkiem zapomnieć o kwestiach finansowych. Konieczność zdobywania i posiadania pieniędzy jest oczywistością nawet dla dzieci.

Tylko jak ułatwić im odnajdywanie się w świecie pieniadza? Jak zwykle: dając dobry przykład, rozmawiając, tłumacząc, a także sięgając po odpowiednie lektury. Chociażby takie jak Pieniądze nie rosną na drzewach.

Co kryje się pod tym chwytliwym tytułem? Czy młodzi czytelnicy znajdą tam receptę na dostatnie, spokojne życie? Właściwie… tak. Przynajmniej częściowo. Dowiedzą się bowiem, jak wiele zależy od nich samych i jak wiele może ułatwić im posiadanie podstawowej wiedzy z zakresu finansów. Będą wiedzieli, że zamiast szukać pieniędzy na drzewach (czy loteryjnych kuponach), lepiej rozejrzeć się za konkretną pracą. Poza tym wzrośnie ich wiedza ogólna – m.in. dowiedzą się, dlaczego ludzie w ogóle używają pieniędzy (i jak sobie radzili zanim je wynaleziono), co mieści się w koszyku inflacyjnym i co takiego szczególnego jest w odsetkach składanych. Sami odpowiedzą na pytanie, czy warto poznać windykatora. Znajdą różnice pomiędzy debetem a deficytem i zobaczą, jak wygląda wyciąg bankowy. Ale na tym nie koniec! Na szczęście – bo choć znajomość ekonomicznych pojęć i reguł bywa bardzo cenna, nie wszystkim wyda się czymś… pasjonującym. Dobrze więc, że książka Paula Masona zawiera też szereg znacznie praktyczniejszych dla najmłodszych informacji. Bo przecież każdy (nawet ten, kto dysponuje tylko niewielką, z trudem wytargowaną od rodziców tygodniówką), powinien wiedzieć, jak planować swoje wydatki albo skąd czerpać dochody. Z pewnością warto też zastanowić się, jak znaleźć złoty środek pomiędzy rozrzutnością a skąpstwem. Autor pomaga również wybrać najlepsze sposoby oszczędzania i inwestowania. Kto wcześnie się tego nauczy, będzie mógł sam wybrać miejsce, jakie w przyszłości zajmie w świecie finansów. A wiedza, jak nie dać się zwieść chwytom marketingowym typu „Dostajesz w prezencie 100 zł”, „Został pan wybrany z grona naszych klientów” albo „Kup teraz, zapłacisz później”, przyda się nie tylko dzieciom.

Lekturę uprzyjemniają zabawne ilustracje, a jej dodatkowymi atutami są stworzony z humorem test podsumowujący treść książki oraz zamieszczony na końcu słowniczek, systematyzujący i utrwalający najtrudniejsze pojęcia. Szkoda tylko, że realizując swój niewątpliwie ciekawy pomysł, autor nie ustrzegł się pewnych niedociągnięć. Razi podawanie wciąż tych samych, stereotypowych, a przede wszystkim niekoniecznie odwołujących się do doświadczeń czy potrzeb czytelników przykładów, w dodatku prezentowanych w sposób dość infantylny (wystarczy wspomnieć o wielokrotnie pojawiających się „ciuszkach”, stanowiących rzekomo główny cel nastolatków).

Pomimo wspomnianych mankamentów, trzeba jednak przyznać, że Pieniądze… to wartościowa publikacja. Przede wszystkim dlatego, że skupiając się na tym, jak świadomie dysponować (czyli zdobywać, inwestować, wydawać) swymi funduszami, pomagają nie stać się niewolnikiem mamony, za którą – co podkreśla sam autor – nie wszystko można przecież kupić.

Karolina Mucha

Opinie

Na razie nie ma opinii o produkcie.

Napisz pierwszą opinię o „Pieniądze nie rosną na drzewach”

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.