Za Rzeką Tęczową. Trakt ku dorosłości
Podczas lektury wszystko znikało. Mieszkanie, domowy gwar, zmęczenie, zmartwienia, czas. Pochylałam się nad książką, a gdy odrywałam od niej wzrok, zaskoczona odkrywałam, że minęły dwie – trzy godziny (oczywiście nocne). Byłam tylko tam: w kaplicy czuwania, w zajeździe Jikarvara, w Lesie Rozbójników, w klasztorze, na zamku Mistrinaut, w chacie Menauresa. Potem jeszcze na pokrytej lodem górskiej przełęczy, w Dangrii, nad trudną do przebycia Rzeką Tęczową, w ukwieconym Lesie Ingewel, na Wzgórzach Księżycowych, a wreszcie – w Grodzie Unauwena. Czytaj więcej o Za Rzeką Tęczową. Trakt ku dorosłości …