Czytaj dziecko, czytaj!
Od jakiegoś czasu toczę trudną walkę. Usiłuję podtrzymać u syna zamiłowanie do książek. Walczę z … kanonem lektur. Tak, tak, nadal (przynajmniej w naszym przypadku) jest on najprostszą drogą do zniechęcenia do czytania. Na szczęście antidotum można znaleźć bez trudu w ofercie wydawnictw. Ot, dwa przykłady poniżej.
Katarzyna Borys, Łaty na fotelu, Akapit Press
Rodzina Łatów (na którą składają się rodzice i czworo dzieci) pewnego dnia kupiła w sklepie z antykami fotel, zegar z kukułką oraz staroświecki domek dla lalek. Zwykły, stary fotel prędko pokazał swe przedziwne właściwości. Dwuletnia Anusia podczas zabawy odkryła, że jeśli siedzi się na nim w określony sposób w chwili, gdy kukułka w starym zegarze sygnalizuje pełną godzinę – to mebel przenosi do tajemniczego domu z sympatycznymi mieszkańcami – panią Jagodą, jej bliźniakami – Figą i Makiem oraz ogrodnikiem Fabianem. Dzieci podczas zimowych ferii wiele razy podróżowały do tego innego świata. Zaprzyjaźniły się z mieszkańcami, przeżyły wiele przygód – dzięki temu nie nudziły się podczas kiepskiej pogody.
Co najważniejsze, był to czas, gdy pracowały nad swoim zachowaniem, nauczyły się czegoś ważnego. Na przykład, że warto się dzielić – nawet jeśli akt ten związany jest z prawdziwymi wyrzeczeniami
Frania przekonała się, że mimo iż bardzo wszystkiego się boi – jest w stanie pokonać swój strach – zwłaszcza jeśli dzięki temu może zrobić coś dobrego, pomóc przyjaciołom.
Książka pełna humoru, ciepła. Autorka podkreśla takie wartości jak rodzina, więzy międzyludzkie, wzajemna pomoc. A wszystko to podane w bardzo atrakcyjnej formie – akcja toczy się wartko, momentami jest dość strasznie (ale przecież młodzi czytelnicy na ogół to lubią!), wątki fantastyczne przeplatają się z realistycznymi i niejeden raz Katarzynie Borys udaje się nas zaskoczyć.
Marta Guzowska, Zagadka grobu wampira. Detektywi z Tajemniczej 5, Nasza Księgarnia
Szczerze mówiąc zastanawiałam się, jak długo Marta Guzowska, autorka „archeologicznych kryminałów”, wytrzyma zanim akcje tych przeznaczonych dla najmłodszych również umieści na wykopalisku. Jak można się było spodziewać – pasja zwyciężyła i już w drugim tomie bohaterowie jadą z wujkiem na teren prac archeologów. I bardzo dobrze, bo jest to świetna okazja do przybliżenia czytelnikom tajników pracy ludzi, którzy zawodowo kopią w ziemi w poszukiwaniu śladów dawnej cywilizacji.
Oczywiście, jak w poprzedniej części, bohaterowie rozwiązują zagadkę kryminalną – tym razem kradzieży czaszki ze świeżo odkopanego grobu sprzed setek lat.
Autorka pozostała przy świetnym pomyśle, by niejako prowadzić czytelnika do rozwiązania tajemnicy poprzez podsuwanie tropów, podsumowywanie faktów, które już udało się ustalić małym detektywom – to wszystko sprawia, że młody czytelnik niejako „uczy” się logicznego myślenia i wyciągania wniosków.
Nie zdziwiłabym się , gdyby po tej lekturze czytelnicy masowo chcieli zostać w przyszłości detektywami. Lub archeologami oczywiście.
(zdjęcie-pixabay)
Mogą Cię również zainteresować:
Na nowy szkolny rok
Pewnie wielu z Was miało już tę przyjemność. Ja jeszcze nie. Dopiero w tym roku po raz pierwszy uczestniczyłam w uroczystości rozpoczęcia roku szkolnego jako rodzic. I co tam usłyszałam! Że koniec z przyjemnościami i wakacyjną swobodą. Że nadszedł czas obowiązków i wczesnego wstawania. Że „wszystko, co dobre, szybko się kończy”. Że mus to mus.
Babcia Rabuś
Jeżeli przeczytalibyście tylko pierwszą część tej książki, moglibyście oburzyć się na Davida Walliamsa. Co za brak szacunku dla starszych! Przedstawiać ich jako ludzi nudnych, których nikt nie lubi i powszechnie unika się ich towarzystwa. Którzy niezbyt ładnie pachną i jedzą dziwne potrawy. Jednak jeśli dotrwacie do końca (do czego gorąco zachęcam), przekonacie się – podobnieWięcej oBabcia Rabuś[…]
Znajda Jones i najbardziej niesamowita księgarnia świata
Są takie książki, które pełnią misję zachęcania do czytania nie tylko przez ciekawą treść, ale pokazanie całej tej cudownej otoczki, jaka się z tą czynnością wiąże. Jedną z nich jest Panna Jones i Książkowe Emporium.
Czacha buntowniczka
Czacha chodzi do czwartej klasy, ma patchworkową rodzinę (bardzo zapracowana mama, przyrodnia siostra Helga, tata i jego dziewczyna Marta, dziadek uprawiający jogę i babcia – maniaczka sprzątania) nowego psa i mało przestrzeni życiowej, a do ich ciasnego mieszkania właśnie wprowadza się chłopak mamy. W dodatku zmiany zachodzące w szkole niekoniecznie są na lepsze. Czacha naprawdęWięcej oCzacha buntowniczka[…]