“Wyjdź z domu! Jesień jest” – wyniki konkursu
Tadam! Z wielką radością prezentujemy prace Laureatów konkursu „Wyjdź z domu! Jesień jest”.
Inspirująca moc jesieni oraz wyjątkowo atrakcyjna (naszym zdaniem) nagroda sprawiły, że inspirotekową pocztę zalał deszcz liściasto-kasztanowo-leśnych pomysłów. Oglądając tak liczne przykłady jesiennej twórczości podziwiałyśmy ich Autorów – za kreatywność, talenty plastyczne, wytrwałość, a przede wszystkim – bijącą ze zdjęć radość działania!
Mamy nadzieję, że uśmiechnięte twarze dzieci były największą nagrodą dla rodziców, którzy skorzystali z niepowtarzalnego uroku jesiennej aury.
Zgodnie z zapowiedzią egzemplarze „Księgi poszukiwacza przygód”, ufundowane przez Wydawnictwo Jedność, trafią do 3 Laureatów – Autorów aktywizujących leśnych gier i zabaw. Serdecznie zachęcamy do czerpania z ich pomysłów!
Nagrodzeni (w kolejności alfabetycznej) oraz ich propozycje:
Pani Emilia Adamów
W lesie nie ma zabawek, nikt niczego nie przygotował, trzeba samemu zorganizować zabawę. Wysoka trawa, nierówny teren, fascynujące kamyki czy gałęzie leżące przy szlaku i inne „nuuudne” elementy zmuszają do aranżowania własnych zabaw. U nas szczególną popularnością w tym sezonie jesiennym cieszył się temat Indian. A że taka fascynacja zobowiązuje, a przy tym oferuje różne możliwości wspólnej zabawy, to były i podchody w wersji uproszczonej (baz kartek, na gorąco wymyślane polecenia), polowanie na bawoła, rzut do celu, tropienie zwierząt, obserwacja poszycia leśnego.
Generalnie nasz sposób na jesienne spacery, to wyjście do lasu, przy czym określenie „las” jest nieco przesadzone. Nam wystarczy trochę drzew, wyższa trawa, brak asfaltu / betonu, więc czasem to tylko parę minut od domu (wiwat Beskidy!). Chodzi o doświadczanie przyrody wszechstronnie i całościowo, „holistycznie” jak to się modnie radzi w poradnikach, a dal nas po prostu zwyczajnie, na co dzień, a nie tylko od święta.
Oprócz indiańskich zabaw w ciągu ostatnich miesięcy nowością było poznawania świata za pomocą różnych zmysłów. Brzmi górnolotnie, ale chodziło o banalne zabawozadania jak na przykład dotykanie kory drzewa z zamkniętymi oczami czy pójście paru metrów za bratem / siostrą z czapką nasuniętą na oczy, wystukiwanie różnych rytmów, rozpoznawanie dźwięków, dotykanie palcami twarzy na różne sposoby.
Pani Agata Fogler
Lubimy dary natury, bo są piękne, ciepłe i za darmo.Kasztany wykorzystujemy na matematyce do liczenia, ale również do układania określonych znaków, także liter.
Na terapii gram z dzieciakami w kasztankowe memory – wystarczy odrobina plasteliny i dziecko samo wykonuje grę.
Odbijaliśmy liście, żeby ozdobić zaproszenia dla rodziców na naszą pierwszą, jesienną imprezę.
Liście posłużyły nam również do wykonania motyla o nazwie Liściec, którego widzieliśmy w Muzeum Przyrodniczym.
W piątek zakończył się w naszej szkole Festiwal Marchewki – marchewka posłużyła nam do ćwiczenia kaligrafii. Pisaliśmy marchewkowym “piórem” maczanym w pomarańczowej farbie, a także sokiem z fioletowej marchewki.
W zaprzyjaźnionym gospodarstwie z siana robiliśmy własnoręcznie piękne kotki.
Nie mam zdjęcia, ale wykorzystujemy nawet resztki – w naszej sali stoi eksperymentalna uprawa marchewki z odciętych końcówek. Ma już piękną, zieloną natkę.
Pani Ewelina Modelewska
Chętnie korzystamy z darów jesieni w zabawach plastycznych. Ale żeby móc je wykorzystać, trzeba je pozbierać. Więc chodzimy na spacerki do lasu po kasztanki, szyszki i żołędzie.
Prawdziwe grzybki w lesie zbieramy,
A muchomorka z kartonu zrobiliśmy sami.
Uwielbiamy jesienią chodzić na spacerki do lasu i zbierać grzybki. Dzieci wiedzą, które są dobre grzybki, a które nie. Znają też prawie wszystkie nawy grzybków. Świetną zabawą jest zrobienie po grzybobraniu atlasu grzybów. Wystarczy spiąć ze sobą kilka kartek kartonu, napisać na każdej kartce inna nazwę grzyba i narysować jak on wygląda.
Bawimy się kolorowymi liśćmi, zbieramy je do domku do zabawy, robimy piękne jesienne bukiety. Z kolorowych liści zrobiliśmy z córką strój jesiennej wróżki, Kasia zrobiła jeżyka z liści, a Łukaszek pawia. Można też zrobić atlas liści, tak jak i grzybów. Tylko liście zamiast rysować możemy wkleić te zebrane na spacerku i podpisać.
Choć – jak to zwykle bywa – nie wszyscy mogli znaleźć się na podium, otrzymałyśmy też prace, które po prostu MUSIMY pokazać światu. Niekoniecznie są to propozycje gier i zabaw, ale z pewnością godne uwagi jesienne dzieła sztuki.
Galeria Dzieł Wyróżnionych
Jesienna kompozycja Eleny
(nadesłana przez Panią Alicję Lejkowską)
Jesienna sowa 1. Wyklejanka z liści, forma płaska.
(nadesłana przez Panią Alicję Lejkowską)
Jesienna sowa 2. Praca przestrzenna
(nadesłana przez Panią Alicję Lejkowską)
Jesienny torcik
(nadesłany przez Panią Katarzynę Otłowską)
Róża z liści
(nadesłane przez Panią Karolinę Szyłańską)
Jesienna foto-pamiątka
(nadesłana przez Panią Monikę Poliwkę)
Wszystkim Uczestnikom naszego konkursu dziękujemy i serdecznie gratulujemy!
P.S. A w przyszłym tygodniu możliwość zdobycia kolejnej znakomitej publikacji!
[Autorką zdjęcia głównego jest Laureatka konkursu, Pani Emilia Adamów]
Pingback: Wygrałam! – Zza katedry
Jesienna foto-pamiątka super!!! Takiego zdjęcia jeszcze nie widziałam. Pomysłowe, optymistyczne, barwne, no i nietuzinkowe. Szkoda, że nie da się nagrodzić wszystkich.