Opis
Cieszy nas dziecięca radość. Jest taka szczera, spontaniczna, piękna!
A złość?
Kiedy się pojawia, zaczynamy oczekiwać „dojrzałości emocjonalnej”. Czyli? Opanowania. Spokoju. Nie lubimy sprzeciwu, gdzieś z tyłu głowy kołacze się wpajane od maleńkości przekonanie, że dzieci powinny słuchać rodziców i już. Nie dyskutować, nie pyskować, nie krzyczeć… Na ile i jak pozwalamy im wyrażać uczucia? Warto podyskutować o granicach tego co (nie)dopuszczalne. Dlatego kolejną część serii JA i moje emocje polecam do wspólnej lektury i dyskusji. To zdecydowanie publikacja rodzinna. Motywująca do przemyśleń. I zmian.
Karolina Mucha
Recenzja stanowi fragment tekstu Dwie garści mikołajowych inspiracji.
Opinie
Na razie nie ma opinii o produkcie.