Myślisz, że tak ci źle?!
Życie bywa czasami TAKIE nie fair. Jesteś właśnie zajęty dokuczaniem siostrze, graniem na konsoli albo komputerze, a tu wpada mama i każe ci coś zrobić koło domu.
Obowiązki domowe? NO NAPRAWDĘ? Nie widzisz, mamo, że jestem POTWORNIE ZAJĘTY? Wiesz, bąki się same nie pozbijają!
Lecz ona z jakiegoś powodu nie słucha i musisz spędzić DOSŁOWNIE KILKA MINUT na wynajmowaniu naczyń ze zmywarki.
Może ci się to wydawać NIE DO ZNIESIENIA, ale jeżeli myślisz, że TAK CI ŹLE, zerknij na to…
Ręka w górę, kto chciałby mieszkać w Egipcie, rządzonym przez faraonów? Pracować od najmłodszych lat, używać drewnianej podpórki zamiast poduszki, chodzić z wygoloną głową, zajadać się kanapkami z cebulą, kąpać w rzece pełnej krokodyli… Szczyt marzeń, prawda? Brak bieżącej wody (czyli np. toalety ze spłuczką), prądu, fachowej pomocy medycznej (znieczuleń!) z pewnością nie ułatwiały życia. Nic dziwnego, że autorzy serii prezentującej życie dzieci w dawnych czasach zatytułowali ją myślisz, że tak ci źle?
Seria ma oczywiście o wiele więcej zalet niż tylko chwytliwy tytuł. Kolorowa szata graficzna, liczne ilustracje i komiksowe wstawki przykuwają uwagę. Lekka, dowcipna narracja zaciekawia i – co ważne – ma szansę przypaść do gustu nawet opornym czytelnikom. Zwłaszcza obdarzonym poczuciem humoru i skłonnością do ironii. Spora dawka historycznej wiedzy to wartość, którą docenią pewnie przede wszystkim rodzice i nauczyciele. Ale uwaga! Książka nie pełni roli encyklopedii czy podręcznika, raczej – zachęcacza i zaciekawiacza. Dobrze uznać ją za wstęp (a nie zwieńczenie!) odkrywania staroegipskiej codzienności i zaciekawionej młodzieży podsuwać kolejne tytuły.
Zresztą opowieści o dzieciństwie w starożytności zdecydowanie zasługują na uwagę dorosłych. Dzięki nim zyskują zbiór gotowych argumentów na potyczki domowe.
Niewygodne buty, sprzątanie pokoju, chwila zabawy z młodszym rodzeństwem, kilkuzdaniowe zadanie domowe…
Naprawdę myślisz, że tak ci źle?!
Może zainteresują Cię również:
Czy naukowcami zostają prymusi?
Chyba jednak znacznie większe szanse mają ci, których ciekawość świata przekracza szkolne programy i nie mieści się w sztywnych liniach zeszytów ćwiczeń. To im przede wszystkim chciałabym polecić pięć nietuzinkowych nowości.
Kobiety, które warto znać
Sławy nie przyniosło im królewskie pochodzenie. Choć niektóre z nich mogą się nim poszczycić – z pewnością trudno uznać szlachetne urodzenie za wystarczający argument, by przez kilkanaście wieków wciąż o nich opowiadano.