Moja pierwsza książeczka. Pojazdy

Ilustracje: Maxine Davenport, Cindy Roberts
Wydawnictwo: Jedność
Miejsce i rok wydania: Kielce 2016
Liczba stron: 12
ISBN: 978-83-7971-335-6

Oto śliczna kartonowa książeczka dla najmłodszych dzieci. Zapoznaje maluchy z kolorami za pomocą prostych, przyjaznych dziecku, kontrastowych ilustracji. To doskonałe ćwiczenie
i dobra zabawa dla małych oczek! Na czarno-białym tle znajdują się kolorowe ilustracje ozdobione metalizowaną folią.

Odbiorcy:
– najmłodsze dzieci, które poznawać będą podstawowe kształty i kolory,
– rodzice i opiekunowie, którzy dbają o rozwój zmysłów swoich dzieci.

z materiałów wydawnictwa

Opis

Z biblioteczki maluszka

Seria Moja pierwsza książeczka obejmuje cztery dwunastostronicowe tomiki. Każdy z nich to gratka dla małego czytelnika: okazja do ćwiczenia zmysłów i poznawania nowych słów, ale przede wszystkim – zaproszenie do wspólnej, rodzinnej lektury.

Z książeczek prawdopodobnie najbardziej skorzystają malcy od trzeciego miesiąca życia – książeczki nie zawierają bowiem wyłącznie czarno-białych obrazków, które zwykle poleca się… noworodkom. Kontrastowe barwy zostały tu wykorzystane jako tło, dzięki czemu dzieci mogą dokładniej przyjrzeć się wyrazistym obiektom (często jedno lub dwukolorowym) z błyszczącymi elementami. A starannie wykonane, rozwijające zmysł estetyczny ilustracje mają duże szanse, by zyskać uznanie dorosłych.

Lekkie, kartonowe książeczki z łatwością skuszą nie tylko zupełnie małych, ale też nieco większych czytelników – np. tych, którzy do domowej biblioteczki docierają już samodzielnie. Kolorystyka, tematyka, zróżnicowana faktura obrazków (elementy matowe oraz błyszczące i śliskie) przyciągną ich uwagę, a rozmiar i waga książeczek – zapewnią… bezpieczną lekturę.

PrzeciwieństwaKoloryZwierzętaPojazdy to także idealne propozycje dla malców posiadających rodzeństwo. Nawet niewiele starsi brat czy siostra będą mogli „poczytać” niemowlęciu. Wspólna lektura to znakomity sposób na spędzenie czasu z kimś, kto jeszcze nie buduje z klocków, nie gra w piłkę, nie nadaje imion lalkom…

Co więcej, Moja pierwsza książeczka może okazać się ciekawą lekturą także dla kilkulatków. Jednowyrazowe podpisy pod obrazkami to zachęcająca lekcja czytania dla bardzo początkujących czytelników, a przejrzyste i miłe dla oka ilustracje stanowią inspirację dla wyobraźni i zachętę do wykonywania wzorowanych na nich obrazków.

Książeczki bywają też stymulatorem aktywności – często lepszym niż większość zabawek dla niemowląt. U nas zachęcały do obrotów i pełzania, a wyciągnięta ku nim rączka podejmowała zaskakujące próby: nie przyciągnięcia do buzi, ale… obrócenia kartki!

Karolina Mucha

Opinie

  1. Kasia

    Znany nam świat znacznie różni się od tego, który dostrzega swoimi oczami noworodek. Dopiero koło siódmego miesiąca wzrok dziecka rozwija się na tyle, aby móc dostrzegać otoczenie w sposób bardziej złożony i wyraźny. Nie oznacza to jednak, że na początek przygody z książkami trzeba czekać do tego momentu. Wręcz przeciwnie! O prawidłowy rozwój narządu wzroku u dzieci należy dbać już od dnia narodzin. Dla niemowlaków najlepszym do tego narzędziem są książeczki kontrastowe. Dzięki nim maluch ćwiczy oczy, oraz zaczyna interesować się otoczeniem. Dołączone do obrazków opowieści i towarzysząca im bliskość rodziców są dla dziecka ukojeniem. Dostosowana do wieku i poziomu rozwoju książeczka z pewnością otworzy maluchowi drzwi do fascynującego świata pojazdów. Ładne wydanie oraz żywe kolory książeczki sprawiają, że jest ona idealnym prezentem dla nowego członka rodziny.

Dodaj opinię

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.