Książki tętniące życiem

Książki tętniące życiem


Tak, wiem: na rynku dostępne są dziesiątki tego rodzaju publikacji. Ale gdybym miała dokonać ich hierarchizacji, ta seria znalazłaby się w czołówce.

Przede wszystkim dlatego, że wydaje się po prostu miła dla oka. A przecież w przypadku książek dla najmłodszych, w dodatku zupełnie pozbawionych tekstu, estetyka ilustracji ma kluczowe znaczenie. W tym wypadku zaś każda rozkładówka została dobrze wyważona. Nie przytłacza nadmiarem postaci czy szczegółów, nie zniechęca ich karykaturalnością.

      

W dodatku tyle się tu dzieje! Kolejne strony przynoszą nowe zaskoczenia, bawią, tętnią życiem i przygodami. Charakterystyczni bohaterowie z łatwością przykuwają uwagę, dzieci figlują i psocą, dorośli mierzą się z licznymi awariami, zwierzęta jak to zwierzęta – bywają po prostu nieprzewidywalne. Trudno byłoby nawet zliczyć, ile wątków pojawia się w każdym tomie – tak naprawdę książki centymetr po centymetrze opowiadają wciągające historie, zaskakując, bawiąc, rozbudzając wyobraźnię.

Oczywiście najprzyjemniej ogląda się je przynajmniej we dwójkę – dzieląc się spostrzeżeniami (a widziałeś, że kanarek uciekł z klatki? Zobacz, dzieci bawią się w domku na drzewie! A tamtą panią boli ząb!) oraz pytaniami (dlaczego on jest taki zdenerwowany? Do kogo macha tamten pan? Gdzie wpadła piłka Kuby?). Właściwie przeglądania takich książek, jak Nie ma jak w domu, Jedziemy na wycieczkę czy Nasze miasteczko to po prostu doskonała zabawa, wymagająca aktywności od wszystkich zaangażowanych. Zabawa, do której można wciąż i wciąż powracać – za każdym razem odkrywając nowe elementy!

Bogactwo treści, jej przemyślany układ, tematyka oraz dynamika i estetyka ilustracji sprawiają, że książki Doro Gobel i Petera Knorra zdobywają uznanie nie tylko najmłodszych czytelników-odkrywców, ale także ich znacznie, znacznie starszych towarzyszy.

Może zainteresują Cię również:

Przekąski dla książkołasuchów

Czasami wydaje mi się, że to najważniejsze książki. Służą nie tylko nabywaniu i rozwijaniu umiejętności czytania. Nierzadko decydują o tym, czy dziecko zostanie czytelnikiem, czy książko-unikaczem.

0 komentarzy

Jaka jest Twoja supermoc?

Joanna Wachowiak, jedna z cenionych przeze mnie autorek książek dla młodych czytelników, ma przynajmniej dwie supermoce: bogatą wyobraźnię i talent literacki. Dzięki temu tworzone przez nią książki mogą służyć pielęgnowaniu i rozsiewaniu wartości, które czynią świat lepszym, bardziej przyjaznym, piękniejszym miejscem.

0 komentarzy
fot. Marcin Pałasz

Elf

Duża: Pomysł, by narrację prowadziło na zmianę dwu bohaterów – pies i jego właściciel – podobno nie wszystkim potencjalnym wydawcom wydawał się trafiony. O tym, że popełnili błąd takim myśleniem, świadczy niesłabnąca popularność książek o Elfie. Podaję tę informację na wypadek, gdyby ktoś zarzucał mi stronniczość (tak, jestem wielką miłośniczką psów, tak, uważam, że sąWięcej oElf[…]

0 komentarzy

Myślisz, że tak ci źle?!

Życie bywa czasami TAKIE nie fair. Jesteś właśnie zajęty dokuczaniem siostrze, graniem na konsoli albo komputerze, a tu wpada mama i każe ci coś zrobić koło domu. Obowiązki domowe? NO NAPRAWDĘ? Nie widzisz, mamo, że jestem POTWORNIE ZAJĘTY? Wiesz, bąki się same nie pozbijają! Lecz ona z jakiegoś powodu nie słucha i musisz spędzić DOSŁOWNIEWięcej oMyślisz, że tak ci źle?![…]

0 komentarzy

Awaria!

Czemu nie skonstruujesz drona do wyprowadzania psa?! – woła do siostry Maciek ze swojego pokoju. – Siedziałoby się w domu i sterowało nim zdalnie.   Pina, wyłącz zbędne światła. Wyłącz wiadomości, włącz muzykę, pakiet relaksacyjny. Pina, podnieść temperaturę w gabinecie do dwudziestu czterech stopni. Pina, zwiększ natężenia oświetlenia przed domem do stu procent.   Maciuś,Więcej oAwaria![…]

0 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.