Eliza Piotrowska

Autorka i ilustratorka książek dla dzieci, tłumacz języka włoskiego, krytyk sztuki. Zauważona już w szkole przez Danutę Wawiłow, dzięki której bardzo wcześnie zaczęła publikować na łamach ważnych pism dla dzieci i młodzieży. Członkini ogólnopolskiego zrzeszenia młodych, utalentowanych poetów KLAN, powołanego w latach 90-tych przez Danutę Wawiłow. Absolwentka wydziału historii sztuki Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu oraz Universita La Sapienza w Rzymie. Pracownik Muzeum Narodowego w Poznaniu. Aktywnie współpracuje z czasopismami dla dzieci: “Miś”, “Świerszczyk”, “Mały Przewodnik Katolicki” oraz pismem “Ryms”. Autorka polskich i włoskich tekstów krytycznych z dziedziny historii sztuki dawnej i współczesnej. Laureatka ogólnopolskich konkursów literackich, plastycznych oraz inicjatyw edukacyjnych. Mieszka w Brazylii.

(źródło: http://www.elizapiotrowska.com/)

 

Stronahttp://www.elizapiotrowska.com/

Fanpagehttps://www.facebook.com/Eliza-Piotrowska-397666353579250/

Kontakt: e.piotrowska@anello.be, w sprawie spotkań autorskich: g.niedzielska@autograf.pl

Opis

Jedna z pierwszych samodzielnie przeczytanych przeze mnie książek to Pożegnanie z misiem” Doroty Chróścielewskiej – na tej książce nauczyłam się samodzielnie czytać. Potem były “Dzieci z Bullerbyn” Astrid Lindgren, “Rybka” Małgorzaty Musierowicz (seria Poczytaj mi, mamo) i dużo dobrej poezji (Kulmowa, Tuwim, Brzechwa, Wawiłow, Chotomska, Czechowicz…).

Gdybym mogła podróżować w czasie, wróciłabym do czasów dzieciństwa, nie mam żadnej wątpliwości.

Gdyby pewnego dnia literaccy bohaterowie ożyli, koniecznie chciałabym pogadać z Alicją w Krainie Czarów. Nigdy nie mogłam jej do końca zrozumieć. Często była nieprzyjemna, obcesowa, ale to właśnie mnie w niej fascynowało, ponieważ ja sama byłam zawsze grzeczną dziewczynką, chciałam być lubiana i podziwiana, a Alicja miała to w nosie, nie zależało jej na cudzych opiniach. Chętnie poznałabym też Mary Poppins – kolejna niepoprawna postać. Mary była chłodna i szorstka, ale to z nią właśnie przeżywało się najlepsze przygody… Podobała mi się jej powaga i to, że traktowała poważnie również dzieci. Ale jest jeszcze jeden bohater, którego chciałabym tylko przytulić – to Brzydkie Kaczątko.

Gdybym nie tworzyła książek dla dzieci, byłabym kompozytorem lub sportowcem (gimnastyka artystyczna albo sporty wodne).

W życiu ważne są tylko chwile… Obecność w tym, co tu i teraz. Przyjaźń, umiejętność słuchania, równowaga między ciałem i duchem, uśmiech.

Chciałabym zmienić tysiąc złotych na milion. Ale jak dotąd nie pojawił się chętny. No i jeszcze mój rytm dnia, tzn. chodzić wcześniej spać.

Nie znoszę melonów, zadzierania nosa, metek na ubraniach, gadania o niczym.

Inspiruje mnie życie.

Moi mistrzowie to Danuta Wawiłow, Witold Gombrowicz, Milan Kundera, Bruno Schulz.

Najlepiej odpoczywam w lesie.

 

Książki Elizy Piotrowskiej dostępne w Bibliotece Inspiracji:

Opinie

Na razie nie ma opinii o produkcie.

Napisz pierwszą opinię o „Eliza Piotrowska”

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.