Wojtek. W kilku słowach

Wojtek. W kilku słowach


Ci, którzy oczekują lekkiej i wesołej opowiastki o zabawnym niedźwiadku, będą rozczarowani.

Eliza Piotrowska – jak zwykle – nie poprzestaje bowiem na powierzchownej warstwie zdarzeń. Schodzi kilka warstw w głąb, dotyka spraw ważnych, z wyczuciem, ale zdecydowanie porusza trudne tematy. Historia Wojtka – urodzonego w Iranie niedźwiedzia, który został polskim żołnierzem – staje się dla niej pretekstem do opowieści o II wojnie światowej, o losach Drugiego Korpusu Polskiego, o złości, strachu, o tęsknocie za ojczyzną, miłości, dojrzewaniu, wolności.

Wojtek. Żołnierz bez munduru, mimo swej sympatycznej okładki i przystępnego dla najmłodszych stylu, jakim posługuje się autorka, nie należy do książek „lekkostrawnych” – do szybkiego przeczytania i błyskawicznego zapomnienia. To jedna z tych niekomercyjnych, wartościowych perełek, nad którymi trzeba się dłużej pochylić, by dostrzec kunszt twórcy, by przemyśleć to, o czym opowiada nam w starannie dobranych słowach.

Eliza Piotrowska nie należy do autorów wydających dziesięć książek rocznie. Można raczej odnieść wrażenie, że każdą swoją publikację pisze i ilustruje sercem, w dodatku perfekcyjnie ją dopracowując – a to musi trwać. Co więcej, nawet posługując się prozą, nie przestaje być poetką – o wielkiej wrażliwości i empatii. Nic dziwnego, że jej wzruszająca, trochę smutna, choć pełna wesołych epizodów opowieść najlepiej trafi do ściśle określonego grona odbiorców – otwartych, uważnych, a przede wszystkim mających czas, by dokładnie ją przeczytać i obejrzeć.

PS  Jeśli macie ochotę posłuchać, jak o książce opowiada Autorka, obejrzyjcie:

 

Lubisz książki skłaniające do refleksji? Może zainteresują Cię również:

Dla tych, którzy chcą dostrzec więcej

Niewidomy. Niepełnosprawny. Potrzebujący pomocy. Kaleka. Czy taki właśnie jest Kamil? Dla wielu – tak. Zwłaszcza, jeśli dostrzegają tylko jego wyglądające nietypowo oczy. I nie potrafią (nie chcą? Nie mają czasu?) spojrzeć ponad oczywisty stereotyp.

Jeden komentarz

Nadejdą jasne dni

Katarzyna Ryrych lubi czynić swoimi bohaterami dzieci czy też młodych ludzi, którzy mają w życiu pod górkę. Tak jest z braćmi w O Stephenie Hawkingu, Czarnej Dziurze i Myszach Podpodłogowych – Stefan, unieruchomiony przez chorobę nie rusza się z łóżka, a wrażliwy Piotrek nie ma w związku z tym tak bezproblemowego dzieciństwa, jak jego koledzy.Więcej oNadejdą jasne dni[…]

4 komentarze

1 thought on “Wojtek. W kilku słowach”

  1. Pingback: Najlepsze publikacje dla samodzielnych czytelników – Biblioteka Inspiracji

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.