Chmurne niebo i trochę błękitu

Chmurne niebo i trochę błękitu


W wakacje często chcemy po prostu odpocząć. Przeczytać coś lekkiego jak lody śmietankowe, jak nasionko dmuchawca, jak latawiec unoszący się nad plażą. Ale czy to oznacza, że każda książka, która zmusi nas do myślenia, będzie niedobra? Zaburzy nieskazitelny lazur nieba? Ja jednak lubię chmury – nawet te groźne i zwiastujące burzę. Zwłaszcza, że gdzieś tam skrywa się błękit…
Dlatego dzisiaj kolejne godne polecenia opowieści, które pokazują, że życie jest skomplikowane, ale warto dostrzegać jego piękno.

Ulf Stark, Chłopiec, dziewczynka i mur, Zakamarki, Poznań 2019, Wiek 6+

 

Rodzeństwo Adham i Sulafa wraz z rodzicami musieli opuścić swój dom i odtąd mieszkają za murem. Szarość, brak słońca i radości. „Śmiech też tam został, po drugiej stronie, kiedy musieli się wyprowadzić”. Teraz rodzeństwo egzystuje w nieprzyjaznym otoczeniu. Jedną z niewielu rozrywek jest zabawa z przygarniętym psem Kyszem. Był przeganiany przez ludzi, dlatego dzieci, które spotkał taki sam los – przyjaźnią się z nim.
Sulafa chce zostać poetką. Adham ćwiczy, by któregoś dnia przeskoczyć mur, jednak po początkowych sukcesach orientuje się, że nigdy mu się to nie uda.
Czy chłopiec znajdzie inny sposób by spełnić marzenie niepełnosprawnej siostry i dostarczyć jej pomarańczę z ukochanego ogrodu, który kiedyś należał do nich? I jaki udział w tym przedsięwzięciu będzie miał Kysz?

Chociaż inspiracją do napisania książki była podróż do Palestyny, to ta piękna poetycka opowieść jest historią uniwersalną. O tęsknocie za wolnością, opuszczoną małą ojczyzną, o tym jak wielka polityka wpływa na los poszczególnych ludzi. Opowieść o wszystkich tych, którzy przez decyzję podjętą gdzieś na górze muszą spakować swój dobytek i szukać innego miejsca do życia. Jednak zakończenie wskazuje na prawdę, że warto walczyć o to, by w nowym, nawet obcym miejscu stworzyć namiastkę domu.

Paul Griffin, Gdy do domu przyszła za mną Przyjaźń, Nasza Księgarnia, Warszawa 2019, Wiek 12+

Na początek ostrzeżenie – czytając tę opowieść będziecie mocno się wzruszać, a może nawet płakać. Ale czego innego można się spodziewać po książce, której bohater większość swego życia spędził w domu dziecka, a nieliczne bliskie osoby okrutny los mu odbiera? Ben traci swoją przybraną matkę, a poznana w bibliotece tajemnicza Tęczowa Dziewczyna, czyli Halley, choruje na złośliwy nowotwór. Jednak mimo nagromadzenia nieszczęść (przyznacie, dość sporego jak na jednego dwunastolatka), mimo ciągłych rozstań, Ben jakoś funkcjonuje. Owszem, trochę wycofany, samotny, pogrążony w świecie książek, w szkole zaś staje się ofiarą gnębienia. Czy to jego osobista historia sprawia, że postanawia objąć opieką błąkającego się po ulicy kundelka?
Okazuje się, że wraz z Flipem do domu naprawdę przyszła przyjaźń, a pies pomógł Benowi odkryć w sobie nowe możliwości. W smutnym życiu chłopca pojawiają się słoneczne promyki.
Główny bohater razem z Halley piszą powieść, której akcja toczy się w świecie fantastycznym i ten drugi wątek narracyjny wspaniale uzupełnia treść zasadniczą.
Nie wiem czy znacie to uczucie, gdy książka podoba się Wam bardzo i uważacie ją za piękną opowieść, a jednak słowa, których należy użyć do napisania o niej – gdzieś umykają. To jest ten przypadek. Po prostu trzeba ją przeczytać.

 

Mogą Cię również zainteresować:

Uratować siostrę

  Nie wiem czy już się przyznałam, że nawet nie mając własnej córki – cały czas tworzę w głowie listę lektur, które z całego serca poleciłabym dorastającym dziewczynom, takich z kategorii: „must-read”.

2 komentarze

Czy czarna dziura może połknąć smutek?

Czułeś kiedyś smutek tak wielki, że pochłaniał wszystko? Wpadłeś do ciemności, do której zdawał się nie docierać nawet promień światła? Do dołu po brzegi wypełnionego bólem i tęsknotą?

0 komentarzy

Czekoladowy drogowskaz

Tę całkiem gorzką, 90. procentową, potrafią zjeść tylko niektórzy (ja znam ich bardzo niewielu).

0 komentarzy

Narodziny miłości

Można pokochać drugą osobę, jeśli nie widzieliśmy jej na oczy, a kontaktowaliśmy się tylko pisemnie? To właśnie spotkało głównych bohaterów Papierowych serc – Unę i Dana. Jednak nie pisali do siebie SMS-ów, nie korzystali z portali randkowych, czy internetowych komunikatorów, jak można by się tego było spodziewać po współczesnej młodzieży. Liściki zostawiali … w książceWięcej oNarodziny miłości[…]

0 komentarzy

Książka z kilkoma szczyptami nadziei

Są takie okresy w życiu prawie każdego człowieka, kiedy bardzo łatwo jest się załamać. Gdy tymczasowy brak przyjaciół czy ostracyzm ze strony grupy rówieśniczej wydają się sytuacją bez widoku na poprawę. Wreszcie gdy kolejne nieszczęścia nakładają się na siebie i każde kolejne może przeważyć szalę na stronę – nie chcę już żyć. Często bywa takWięcej oKsiążka z kilkoma szczyptami nadziei[…]

0 komentarzy

 

 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.